Wiecznotrwała idea Świątyni Salomona

Paweł Fijałkowski
Wiecznotrwała idea Świątyni Salomona
Wiecznotrwała idea Świątyni Salomona
Wiecznotrwała idea Świątyni Salomona
Wiecznotrwała idea Świątyni Salomona

WIECZNOTRWAŁA IDEA ŚWIĄTYNI SALOMONA

MISTYCZNA WIZJA
Tradycja przedstawiania Świątyni Jerozolimskiej jako budynku kolistego jest
bardzo stara. Zrodziła się i upowszechniła pomimo tego, że Świątynia została bardzo
dokładnie opisana w Starym Testamencie i późniejszych źródłach jako gmach wzniesiony
na planie wydłużonego prostokąta. Ściśle rzecz ujmując, było to kilka następujących
po sobie budynków, ponieważ po zniszczeniu Świątyni Salomona przez
Babilończyków wzniesiono Drugą Świątynię, przebudowaną kilkaset lat później przez
króla Heroda Wielkiego. W efekcie zmieniały się rozmiary gmachu i ukształtowanie
jego fasady, niemniej korpus pozostawał prostokątny. Dlaczego więc autorzy wielu
przedstawień Świątyni nie brali pod uwagę tego, co wiedziano o jej architekturze
ze starożytnych opisów i tworzyli wizje sprzeczne z nimi?
   Wyjaśnienie tego paradoksu wymaga wzięcia pod uwagę wielu różnych czynników
i zagłębienia się w odległe epoki w dziejach ludzkości. Zaczniemy od najprostszego
uzasadnienia, że średniowieczne wizerunki Świątyni Salomona powstawały
pod wpływem obserwacji czynionych w Jerozolimie przez krzyżowców i pielgrzymów.
Widzieli oni Kopułę na Skale, zwaną błędnie meczetem Omara, słyszeli opowieści o tym,
że znajduje się on w miejscu najważniejszego pomieszczenia Świątyni, czyli Świętego
Świętych, gdzie przechowywano Arkę Przymierza. Być może sądzili, że meczet kryje
jakieś pozostałości Świątyni. Mógł to być jeden z powodów, dla których wyobrażano
ją sobie na podobieństwo Kopuły na Skale, czyli jako budynek wieloboczny lub wzniesiony
na planie koła, zwieńczony kopułą.
Zapewne najsłynniejszym owocem tych wyobrażeń jest drzeworyt zawarty w Kronice
świata Hartmanna Schedela, wydanej w 1493 roku w Norymberdze. Przedstawia
on wyidealizowany obraz Jerozolimy jako miasta na planie koła; w jego centrum znajduje
się Świątynia Salomona ukazana jako rotunda otoczona arkadami (kolumnadą zwieńczoną łukami) i przykryta kopułą,
nad którą wznosi się wieża na planie czterolistnym, zwieńczona hełmami.
   Jednocześnie przedstawianie Świątyni Jerozolimskiej jako budynku wzniesionego
na planie koła mogło nawiązywać do bardzo starych przekonań, że najważniejsza
i najdoskonalsza ze wszystkich świątyń powinna mieć kształt jak najbliższy
uznanemu za idealny, czyli kolisty. Dla wielu chrześcijan, podobnie jak wcześniej
dla wyznawców judaizmu, ważniejsza od kształtu Świątyni była ucieleśniona w niej
idea łącząca pokolenia. A najlepszym jej symbolicznym nośnikiem była budowla,
której forma i struktura charakteryzowały się kolistą doskonałością.
   Dla ludzi średniowiecza przestrzeń kolista była upostaciowieniem okręgu świata,
a poprzez swą bliskość ideałowi umożliwiała kontakt z Bogiem. Człowiek wkraczający
do takiej przestrzeni stawał się częścią wszechświata doskonałego, a przebywając
w niej, mógł poznać Boski plan stworzenia, nawiązać więź z siłami rządzącymi światem
i dzięki temu posiąść świadomość swego miejsca i roli. Tak jak koło ma jeden środek,
tak krąg świata ma jednego Boga, ku któremu się zwraca. Symbolem tak pojmowanego
świata, kolistego obszaru Boskiej kreatywności i biegu dziejów były rozety w fasadach gotyckich kościołów.
   Na wielu wczesnośredniowiecznych planach Jerozolimy widzimy miasto otoczone
murem na planie koła, którego świątynie ukazano jako owalne bryły zwieńczone
kopułami lub stożkowatymi dachami, ewentualnie przedstawiono w postaci kolistych
obrysów. Do najbardziej znanych przedstawień tego rodzaju należy barwny plan
Jerozolimy z II połowy XII wieku (być może z lat 1170–1180) przechowywany w Koninklijke
Bibliotheek w Hadze. Godnym uwagi schematyzmem charakteryzuje się także mapa z około 1200 roku przechowywana
w British Library (wchodząca w skład Bibliotheca Harleiana), przedstawiająca
szlak wędrówki pielgrzyma z Jerozolimą jako jej punktem kulminacyjnym, przy
czym miasto to zostało ukazane w postaci konglomeratu okręgów6. Tak schematyczne
przedstawienie pielgrzymki i jej celu jest w istocie skrajną idealizacją Ziemi Świętej
i świętego miasta, zasługującą na szczególną uwagę. Redukuje bowiem rzeczywistość do
kształtów uznawanych od zarania dziejów za idealne.
   Niebo wyobrażano sobie jako półkoliste sklepienie i jednocześnie wierzono, że Ziemia
jest kołem. W Przypowieściach Salomona (8, 27-31) czytamy o rozpostartym
przez Boga kręgu niebios i „okręgu jego ziemi” , a w Księdze Izajasza (40, 22) o „okręgu
ziemi”, nad którym Bóg rozpostarł niebo jak namiot. Stwierdzenie proroka Ezechiela
(38, 12), że lud Izraela „mieszka w środku [dosł.: samym pępku – przyp. P.F.] świata”,
zostało rozwinięte w pochodzącym z wczesnego średniowiecza midraszu Tanchuma
(Kedoszim 10) w wizję świata składającego się z koncentrycznych kręgów: 

Tak jak pępek jest położony w centrum 
człowieka, tak Ziemia Izraela jest położona
w centrum świata, jak mówi Biblia „mieszka
w samym pępku ziemi” i tam założono podwaliny
świata. A Jeruzalem jest w centrum
Ziemi Izraela, a Świątynia jest w centrum
Jeruzalemu, i Wielka Sala jest pośrodku
Świątyni, a Arka jest pośrodku Wielkiej
Sali, a Kamień Węgielny jest przed Arką,
i począwszy od niego świat został złożony
na swoich podstawach. (M. Eliade, Obrazy i symbole. Szkice o symbolice magiczno-religijnej; tłum. M. i P. Rodakowie, Warszawa 2009, s. 50–53, 69

   Oto jeden z przejawów przekonania, że świat składa się z koncentrycznych stref,
pierścieni, w centrum których znajduje się Świątynia będąca integralną częścią
świata i jednocześnie jego miniaturą. Jej ściany były odpowiednikiem okręgu świata,
a kopuła symbolizowała sklepienie niebios. Człowiek pragnął żyć jak najbliżej
uświęconego środka świata, w którym Bóg zapoczątkował jego stwarzanie, gdzie znajdowały
się jego podwaliny, a jednocześnie ziemia wznosiła się ku niebu, co ułatwiało kontakt z Bogiem.  (...) 

Paweł Fijałkowski

© Copyright 2014