"L’Arche". Pismo żydowskie

Barbara Kowalewska
"L’Arche". Pismo żydowskie

„L’Arche” jest periodykiem wydawanym w Paryżu przez
Fonds Social Juif Unifié ze wsparciem Fondation du Judaïsme
Français. Porusza kwestie polityczne, społeczne, historyczne
i kulturalne środowiska Żydów we Francji. Publikujemy skrót
najważniejszych tematów poruszanych w numerze 687/2021.

Wiodący temat wydania (artykuły Marca Weitzmanna i Danielle
Cohen-Levinas) dotyczy werdyktu sądu francuskiego w sprawie
morderstwa Sarah Halimi, popełnionego przez jej muzułmańskiego
sąsiada. Wyrok wywołał oburzenie opinii publicznej i uliczne manifestacje.
Sprawca został uniewinniony na podstawie artykułu prawa francuskiego
o niekaralności osoby, którą biegli sądowi psychiatrzy uznają
za niepoczytalną (co orzekli w tym przypadku). Poważne kontrowersje
dotyczą jednak nie tylko owej diagnozy, lecz także nieskuteczności
działania policji (nie podjęto decyzji szybkiego wejścia do mieszkania,
gdzie dokonano zbrodni, w oczekiwaniu na służby specjalne), sądu
(brak rekonstrukcji faktów, początkowe nieuwzględnienie antysemickiej
postawy zabójcy jako czynnika obciążającego, interpretacja wniosków
eksperckich) oraz niedoskonałości samego prawa. Adwokaci wskazują
na niewystarczalność konstrukcji prawnej w rozsądzaniu tego rodzaju
spraw (Patrick Klugman) i zadają pytanie o skuteczność paragrafów
w przypadku rozpatrywania złożonych procesów psychicznych (Robert
Badinter). Werdykt zaskarżono przed samym Prezydentem Republiki,
a rodzina złożyła wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy – tym razem
przez sąd izraelski. Adwokat rodziny zamordowanej uważa proces Sarah
Halimi za porażkę francuskiego systemu sądownictwa.
Kontrapunktem jest cykl artykułów poświęconych Le Chambon-sur-
-Lignon, miejscowości, w której ponad trzy tysiące Żydów uciekających
w czasie wojny przed nazizmem doświadczyły pomocy ze strony mieszkańców.
Oprócz cytowania relacji świadków autorzy odpowiadają na pytanie
o przyczyny tego wyjątku na mapie wojennej Francji. Najważniejsze z nich,
oprócz położenia geograficznego, związane są z historią i praktykowaną
wiarą ludności wsi – schronienie znaleźli tu niegdyś prześladowani protestanci,
którzy dobrze rozumieli sytuację zaszczucia, jakiej doświadczają
mniejszości. W 1990 roku Instytut Jad Waszem przyznał mieszkańcom
Chambon zbiorowy tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ciekawostką
jest, że działania lokalnej społeczności znalazły swoje odbicie
w Dżumie Alberta Camusa, który od 1942 roku przebywał w sąsiedniej
miejscowości. Jak pisał do Rolanda Barthes’a, czuł się związany z lokalną
społecznością i prawdopodobnie to właśnie od Sprawiedliwych wziął
„lekcję braterstwa”, której echo odnajdujemy w powieści.
Niezwykłe odkrycie archeologiczne dokonane na Pustyni Judzkiej
relacjonują Brigitte Ohnona Mannheim i doktor David Ohnona.
W jednej z trudnodostępnych grot odnaleziono kolejne biblijne zwoje,
zidentyfikowane jako wersety proroków Zachariasza i Nahuma, spisane
w starożytnym hebrajskim, dziesiątki monet z okresu Bar-Kochby (okres
prześladowań Żydów przez Rzymian), a wśród innych przedmiotów –
najstarszy jak dotąd dobrze zachowany wiklinowy kosz.
O bogactwie architektury pożydowskiej w Turcji i realizacji projektów
ich renowacji pisze Melih Behar. Przykładem udanej restauracji jest ta
w Edirne, gdzie z synagogi została zaledwie jej fasada, a dziś całkowicie
odbudowana świątynia zachwyca kolorystyką i zdobieniami. W Izmirze
(dawna Smyrna), gdzie istniała druga co do wielkości diaspora w Turcji,
renowacji poddano aż dziewięć synagog. Nadal jednak w wielu miejscach
obiekty kultury żydowskiej popadają w ruinę, często z powodu
wymierania ostatnich lokalnych wspólnot.
W dziale kultury opublikowano wywiad z Michelem Straussem, wiolonczelistą
o międzynarodowej sławie (współpracował m.in. z Krzysztofem
Pendereckim), inicjatorem festiwalu muzyki kameralnej w Giverny,
humanistą o szerokich horyzontach i działaczem społecznym.

Drobny akcent związany pośrednio z naszym krajem: opublikowano
tłumaczenie na francuski książki Hersha Fenstera, urodzonego na terenie
dawnych kresów polskich, w Baranowie. W 1918 roku dołączył
on do żydowskiej grupy samoobrony w reakcji na pogrom we Lwowie,
a w 1925 roku wyemigrował do Paryża. Był autorem Undzere farpaynikte
kinstler, zawierającej świadectwa i fotografie artystów, którzy zginęli
w latach 1940–1945.
Spośród promowanych w periodyku książek na szczególną uwagę
zasługują Sur la route des hommes sans nom Bernarda-Henry Lévy’ego
oraz Le Populisme Pascala Perrineau.
Lévy w wywiadzie z Josyane Savigneau wyjaśnia swoją motywację do
kontynuowania podróży reportażysty mimo pandemii – przestrzega reguł
sanitarnych, ale nie chce dać się zredukować do zwierzęcia. Twierdzi,
że możemy być dobrymi obywatelami, troszcząc się o zdrowie innych,
a jednocześnie „nie zamknąć serc i umysłów na resztę planety”. Jego
zdaniem, decyzja sądu w sprawie Sarah Halimi była częścią „kultury
poczucia winy” jako szerszej tendencji. Na czas odradzającego się antysemityzmu
powtarza, że wierzy w siłę moralną Żydów, ale być Żydem
oznacza dla niego nie być wierzącym, lecz uczyć się, myśleć i szukać
złożoności w tym, co wydaje się proste.
Autor drugiej z wymienionych książek w rozmowie z Perrine Simon-
Nahum zwraca uwagę na fakt, że populizm, niezależnie od miejsca
pojawienia się, wyzyskuje zarówno hasła etniczno-kulturowe, jak
i społeczne. Jego przyczynę widzi autor w rozczarowaniu demokracją
i elitami ekonomicznymi. Jako niepokojący przykład „demokracji
nieliberalnej” i zawłaszczenia pojęcia suwerenności podaje działania
polityków populistycznych na Węgrzech i w Polsce.
Aby zapobiec takim sytuacjom, konieczne są silne instytucje
przeciwstawiające się władzy, takie jak system
sprawiedliwości czy prasa.

 

© Copyright 2014