Nowa Rachela, czyli opowieść o małżeństwie Rozy Jakubowicz

Hila Marcinkowska

Roza Grojbart urodziła się w 1889 roku w Przasnyszu. Była dziesiątym z czternastu dzieci reba Izachara Berisza Grojbarta i jego żony
Dwory Nechy. Jej ojciec, rabin Grojbart zaaranżował małżeństwo córki, tak jak zrobił to dla jej ośmiu starszych sióstr. Ale Roza, będąc wolną duchem,
nowoczesną kobietą, nie była tym zainteresowana. Błagała ojca, aby nie dopuścił do ślubu, ale on był twardy i nie słuchał próśb dziewczyny.
Zrozpaczona Roza wymyśliła wyjście z sytuacji, opracowała plan ratunkowy. Postanowiła napisać anonim do rodziców pana młodego,
państwa Jakubowicz. W liście napisała, że Roza Grojbart jest kobietą swobodną i wolną, która nawet flirtowała i spotykała się z nieżydowskimi
mężczyznami. Napisała do nich, że młody człowiek, ich syn, powinien być chroniony przed takim małżeństwem, a jego rodzice powinni odwołać
ślub, nim będzie za późno.
Rodzina Jakubowiczów zwróciła się z tym listem do wielkiego rabina Będzina, ojca Rozy, prosząc go o radę. Rabin wezwał swoją starszą córkę
Lewię, aby pomogła rozwiązać zaistniały problem. Lewia po przeczytaniu listu wiedziała, jak wspomóc ojca. Rozpoznała, że pismo w inkryminowanym
liście należało do Rozy. Przekonała zatem wszystkich, że list nie ma żadnej wartości. Strony zgodziły się na ślub.
Przed ślubem zorganizowano tylko jedno spotkanie narzeczonych. Mieli się wtedy po raz pierwszy zobaczyć. Roza była tak wstrząśnięta
sytuacją, że odmówiła spojrzenia w twarz mężczyzny. Zauważyła jedynie, że ten miał zabłocone buty. Na spotkanie narzeczony przybył
bowiem konno. Przyszedł dzień ślubu i kiedy oblubieniec podniósł welon panny młodej, Roza po raz pierwszy zobaczyła jego twarz.
Po ceremonii zaślubin Roza miała spędzić noc z mężem. Kiedy do pokoju wszedł jej mąż, natychmiast odmówił modlitwę na koniec dnia, po której religijny Żyd nie może już zabrać głosu. Potem położył się do łóżka i poszedł spać. Roza była oszołomiona. Następnego ranka mąż powiedział do niej: „Grzechem jest nie skonsumować ślubu, ale grzechem większym jest skonsumowanie go wbrew woli panny młodej”.
Mąż Rozy krok po kroku robił wszystko, aby ta w nim się zakochała W końcu to się stało i mieli dwoje pięknych dzieci: Jozuego i Zulę (nazywaną Zuzią).

(...)

© Copyright 2014