Budowle władz (rec. Deyan Sudjic, „Kompleks gmachu. Architektura władzy”)

Zbigniew Pakuła
Andrzej Pakuła
Budowle władz (rec. Deyan Sudjic, „Kompleks gmachu. Architektura władzy”)

Andrzej Pakuła

Budowle władzy

Książka Deyana Sudjica poświęcona architekturze władzy to podróż przez namiętności architektów, milionerów, dyktatorów, kościelnych dostojników, których łączy ambicja pozostawienia po sobie gmachów zapewniającym im podziw i nieśmiertelność. Wśród jej „bohaterów” odnajdziemy Hitlera,  Mussoliniego, Husajna, Mao Zedonga, Stalina. I krążących wokół władców architektów: Alberta Speera, Le Corbusiera, Daniela Libeskinda, Zahę Hadida. Łączy ich, pisze autor, „nieuleczalne schorzenie”, jakim jest żądza budowania za wszelką cenę, egotyzm przejawiający się w „kompleksie gmachu”.

Sudjic pokazuje w swej pracy, jak można budować z pobudek emocjonalnych i psychologicznych, jak również z przyczyn ideologicznych i politycznych. Architektów pyta o kompromis, na jaki mogą pójść, byle tylko móc budować. Władzę pyta o motywy polityczne. Kontestuje moralistyczne zapewnienia o powinnościach architektury. Nie ufa architektom-świętoszkom, bo przecież każdy z nich – przekonuje – jeżeli chce budować, musi wejść w relacje z tymi, którzy mają pieniądze. Najambitniejsi muszą wejść w relacje z najbogatszymi lub posiadającymi najwyższą władzę. Architekt nie ma wyjścia, to faustowski pakt – pisze Sudjic.

  W „Długim marszu do biurka wodza” Sudjic analizuje drogę, jaką przebył w 1938 roku prezydent Czechosłowacji Emil Hácha: od wejścia do Kancelarii Rzeszy, do biurka Adolfa Hitlera. Miała to być   podróż ostatniej szansy, misja, której stawką było uratowanie swojego kraju „przed stoczeniem w niebyt”. Sudjic odtwarza krok po kroku jej architektoniczny wymiar, w którym rozmach Kancelarii sprzyjał wymuszeniu na Hásze kapitulacji. Tak też się stało z kształtem budynku, który miał zastraszać i onieśmielać. W osiągnięciu tego celu Hitler miał pomocnika, Alberta Speera. Jednego z wielu architektów, którzy ulegli urokowi narodowego socjalizmu. Sudjic pokazuje, jak z mało znanego asystenta stał się on wykonawcą nazistowskich zamówień.

W Kompleksie gmachu jednym z tematów przewodnich jest traktowanie architektury jako narzędzia propagandy. Hitler, Mussolini, Stalin używali architektury do podtrzymywania władzy, do manifestacji wyższości i potęgi wobec zwykłego obywatela, który miał się czuć mały, zagubiony, nieistotny. Dlatego warto dzisiaj śledzić motywy, jakie stoją za budowaniem gmachów. Zwłaszcza wtedy, gdy władza i architekci wmawiają nam, że stawiają okazałe budynki po to, by żyło nam się lepiej. Tak bywa, ale rzadko.

Deyan Sudjic, Kompleks gmachu. Architektura władzy, tłum. Agnieszka Rasmus-Zgorzelska, Fundacja Centrum Architektury, Warszawa 2015.

© Copyright 2014