Ewangelicyzm w zaborze pruskim. Kościół ewangelicko-unijny i jego obecność w Wielkopolsce

Małgorzata Grzywacz

Krajobraz kulturowy obecnej Wielkopolski pełen jest śladów obecności ewangelików – zarówno tej dawnej, jak i dzisiejszej. Wiele budynków kościelnych, kaplic i cmentarzy powstałych w XIX stuleciu wywodzi się bezpośrednio z działalności na tych ziemiach Kościoła Ewangelicko-Unijnego, ucieleśniającego dzieje protestantyzmu w Prusach i Rzeszy Niemieckiej. Na szlakach naszych wędrówek spotykamy wiele takich miejsc, stanowiących wspólne dziedzictwo, nad którym należy się pochylić. Zmiany terytorialne i ustalenia kongresu wiedeńskiego z roku 1815, przyznające Prusom części Nadrenii i Westfalii, zmieniły mapę religijną tego królestwa. Wówczas do kraju całkowicie ewangelickiego przyłączono duże obszary pod względem religijnym niejednolite, zamieszkane przez ludność wyznania rzymskokatolickiego oraz reformowanego (kalwińskiego). Podobnym nabytkiem okazało się przejęcie w wyniku rozbiorów Polski ziem Prus Królewskich i Wielkopolski, z dużym potencjałem ilościowym ludności ewangelickiej, który w następnych dziesięcioleciach ulegał wzrostowi i przemianom. Wielkopolskę podzielono ostatecznie między Prusy i Rosję. Część zachodnia i północna – z Poznaniem, Gnieznem, Lesznem – weszła w skład utworzonego Wielkiego Księstwa Poznańskiego, którego namiestnikiem został Antoni Radziwiłł (1775–1833). Rosja przejęła Kalisz i wschodnią część ziem wielkopolskich, włączając ją do Królestwa Polskiego. W trzysta lat po wystąpieniu Marcina Lutra władca Prus, król Fryderyk Wilhelm III (1770–1840), realizował marzenie swego panowania. Jednym z jego podstawowych obowiązków była opieka nad Kościołem, na czele którego stał jako najwyższy biskup, summus episcopus. Jeszcze za życia swej pierwszej żony, przedwcześnie zmarłej królowej Luizy (1776– 1810), różnice w kwestiach rozumienia Komunii Świętej utrudniały małżonkom wspólne przystępowanie do sakramentu. Fryderyk Wilhelm III, podobnie jak jego protoplaści, od 1613 roku był wyznania kalwińskiego1 – jego małżonka, księżniczka z linii Meklenburgia -Strelitz, luteranką. W zamiarze króla, ogłoszonym 27 września 1817 roku, należało znieść dzielące kalwinów i luteranów bariery w celu stworzenia na obszarze państwa jednego organizmu kościelnego dla ogółu ewangelików. Ogłaszając decyzję o wspólnym świętowaniu Sakramentu Ołtarza, pruski monarcha nawoływał do przezwyciężenia różnic dogmatycznych, uproszczenia formuły nabożeństw i obowiązującej liturgii. Król, którego religia interesowała zawsze2, przewidywał nie tylko unionistyczne podejście administracyjne, lecz jego najbardziej zdecydowanym krokiem było stopniowe wdrażanie nowej agendy zwanej niegdyś porządkiem bądź ustawą kościelną. Centrum projektu kościelnego pruskiego monarchy była szeroka formuła, pojemna na tyle, że wszelkie ruchy separatystyczne, sekciarskie, mogły zostać w porę powstrzymane, a efektem miała być ścisła identyfikacja władzy świeckiej i kościelnej, silniejsza łączność państwa i religii, niż było to do tej pory. Rozszerzanie unii w państwie pruskim przebiegało początkowo bez większych problemów, lecz te zaczęły się pojawiać przede wszystkim w kręgach luterańskich. Dawano wyraz przywiązaniu do głęboko zakorzenionego w świadomości duchownych i ludu, wypracowanego przez wittenberską reformację i jej następców, luterańskiego rdzenia pruskiego ewangelicyzmu. Państwo represjonowało oponentów; duchowni sprzeciwiający się dekretom królewskim podlegali karze aresztu, wiernym konfiskowano majątki. Rodzący się ruch wierności luteranizmowi, określany staroluterańskim, rozwijał się przez następnych dziesięć lat i doprowadził finalnie do stworzenia nowej organizacji kościelnej. Jego efektem była masowa emigracja do Ameryki Północnej i Australii kilku tysięcy luteranów z Prus. Nie przeszkodziło to królowi w ogłoszeniu jednolitej ustawy kościelnej, w rocznicę 300-lecia Konfesji Augsburskiej w roku 1830. Potwierdzała ona także tzw. rewers unijny, formułę zaprzysięgania duchownych na wierność królowi i Kościołowi Unijnemu, która obowiązywała do roku 1847 i została ostatecznie zniesiona. Unifikacja prawna Kościołów ewangelickich na ziemiach zaboru pruskiego przebiegała podobnie, jak w innych częściach monarchii, rozpoczął się proces „sprusaczenia” protestantyzmu w Poznaniu, stolicy prowincji, a z nim także ziem Wielkopolski. Królewska Agenda została przyjęta przez 109 duchownych na ogólną liczbę zatrudnionych księży w parafiach Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Odrzucający Agendę i struktury unijne staroluteranie zaistnieli także w Wielkopolsce. Separatyści pod wodzą wrocławskiego pastora i profesora teologii Johanna Gottfrieda Scheibla (1783–1843) powołali do istnienia związek wyznaniowy, kontestujący powołanie unii luteranów i reformowanych. Od 1845 roku funkcjonował jako Kościół staroluterański, jako samodzielna organizacja wyznaniowa z parafiami w Bydgoszczy, Pniewach, Poznaniu, Przytocznej, Rogoźnie i osiemnastu zborach filialnych.

Wizja Kościoła centralnie sterowanego przez państwo została skorygowana po wstąpieniu na tron Fryderyka Wilhelma IV (1795–1861), zmianom towarzyszyły konsekwencje wydarzeń rewolucyjnych z 1848 roku, zwanych Wiosną Ludów. Konstytucja, oktrojowana przez króla, przewidywała zmiany w relacjach państwa i Kościołów. Artykuły od 11 do 16 regulowały współistnienie obu podmiotów. W tekście Konstytucji wymieniano bezpośrednio Kościół rzymsko-katolicki oraz ewangelicki i podkreślano ich autonomię wobec państwa. Liberalizacja prawa religijnego nastąpiła po rewizji konstytucji w roku 1850, sprawy wewnątrzkościelne pozostawały poza jurysdykcją władzy państwowej. Rozdział kompetencji władzy świeckiej (rejencje i niższe szczeble), utworzenie Ewangelickiej Naczelnej Rady Kościelnej (Evangelischer Oberkirchenrat), scedowanie spraw do ministerstwa powodowały, iż coraz wyraźniejszy stawał się kurs synodalny  w prawodawstwie kościelnym, wzmacniający różnorodność, pomimo bardzo silnej unifikacji11. Wynikiem takich zmian było powołanie rad parafialnych, synodalnych, także w Wielkopolsce. Na czele władzy kościelnej w prowincji i organem wykonawczym synodu był Konsystorz Ewangelicki z siedzibą w Poznaniu. Członkiem konsystorza był zawsze superintendent generalny, którego zadań należało wizytowanie okręgów kościelnych, poszczególnych parafii, kontrola służbowa duchownych i personelu parafialnego, reprezentowanie Kościoła 
 w życiu publicznym. Każdy superintendent generalny był także „duszpasterzem dla duszpasterzy”. Funkcja ta stanowiła ważny czynnik kształtujący wewnętrzne życie duchowe prowincji. Superintendent generalny był łącznikiem pomiędzy Kościołem a władcą w jego roli jako najwyższego biskupa. W latach 1824–1919 urząd generalnego superintendenta sprawowali w Poznańskiem następujący teologowie: Carl A.W. Freymark (1829–1854), Friedrich Cranz (1855–1878), Wolfgang F. Geß (1879–1885), Johannes Hesekiel (1886–1910), Paul Blau (1910–1919). Zmiany demograficzne, przybierające na sile osadnictwo niemieckie, w wyniku także programów kolonizacyjnych, spowodowały systematyczny przyrost ilościowy struktur parafialnych. Poznańska prowincja kościelna Kościoła Unijnego dzieliła się na okręgi kościelne, pokrywające się z powiatami administracji państwowej. Okręgi, określane w Poznańskiem diecezjami, tworzyły rozległą strukturę, obejmującą pod koniec XIX wieku dwadzieścia cztery jednostki. Specyfiką Poznania na mapie ewangelickiej Wielkopolski były dwie superintendentury – Poznań I. (luterańska) i Poznań II (jedyna dla Kościoła Reformowanego). Agenda dla Kościoła Unijnego w Poznańskim ukazała się w roku 1830 i stanowiła uzupełnioną wersję porządku liturgicznego dla całości Prus. (...)

© Copyright 2014