Portrety z Wilna

Zbigniew Pakuła
Portrety z Wilna
Portrety z Wilna
Portrety z Wilna
Portrety z Wilna
Portrety z Wilna
Portrety z Wilna

Do końca maja w centrum tolerancji Państwowego Muzeum Żydowskiego im. Gaona wileńskiego można oglądać obrazy rafaela chwolesa, żydowskiego malarza pochodzącego z wilna. wystawa Rafael Chwoles: portrety wilnian 1945-1959 zorganizowana została we współpracy z Instytutem Francuskim  w ramach obchodów 100-lecia niepodległości Litwy.

Gdy po wojnie artysta wrócił do Wilna, zastał jedynie ruiny getta. Malując je, stał się wybitnym kronikarzem miasta. Wiele z portretowanych przez niego w tamtych latach budynków i ulic zostało wkrótce wyburzonych przez komunistyczną władzę. Obrazy Chwolesa stały się więc bezcennym artystycznym dokumentem znikającego świata wileńskich Żydów. Artysta odnalazł w Wilnie dawnych przyjaciół ocalonych z Holokaustu: Abrahama Suckewera, Szlojme Belisa, Hirsza Oszerowicza, Josefa Kotlara. Chętnie ich portretował. Wracał też do osób, które wojny nie przeżyły. Malując portrety, wykorzystywał często ich zdjęcia, które przetrwały czasy wojny. W ten sposób uwiecznił m.in. członków działającej w wileńskim getcie Zjednoczonej Organizacji Partyzanckiej (Farejnikte Partizanen Organizacje).

Wśród prac prezentowanych na wystawie znajdziemy portret Jankla Gutkowicza, dyrektora muzeum, który po wojnie ratował żydowskie dziedzictwo i inicjował projekty upamiętniające miejsca masowej eksterminacji Żydów. Wśród sportretowanych znaleźli się Samuel Kapliński, który w 1943 roku wyprowadził z getta setki  więźniów, i jego żona Chiena Kaplińska. Namalował także Borisa Šeršnevskiego i Aleksandra Rindziulskiego, bojowników, którzy uciekli z getta i przyłączyli się do lokalnych oddziałów partyzanckich. Uwiecznił przywódcę organizacji partyzanckiej Icchaka Vitenbergasa, ratującego więźniów getta, zdradzonego i zabitego przez gestapo, i Šeinę Madeiskerytė, utrzymującą kontakt  z partyzantami, schwytaną, torturowaną i zamordowaną. Malarz, składając malowanymi portretami hołd ofiarom getta, na zawsze pozostawił je w naszej pamięci. 

Druga grupa prac artysty prezentowanych w wileńskim muzeum dotyczy odradzającego się życia żydowskiego. Do miasta wracali ocaleli artyści i pisarze jidysz. Jednym z pierwszych, których namalował Chwoles, był pisarz Elchanan Wogler, członek grupy Jung Wilne. Do grupy należał także bardzo bliski przyjaciel Chwolesa Szlojme Belis, redaktor żydowskiego pisma „Wilner Emes” (Wileńska Prawda), który po wojnie pracował przez kilka lat w muzeum żydowskim. Artysta sportretował także poetę Josifa Kotliara, piszącego teksty w języku jidysz dla młodej piosenkarki Nechamy Lifshitz, nazywanej „żydowskim słowikiem”. 

W latach 1945-1948 przy litewskim związku pisarzy działała sekcja żydowska. Kierował nią Hirsz Oszerowicz, najsłynniejszy powojenny poeta Wilna piszący w jidysz. W 1949 roku Oszerowicz został oskarżony o antyradzieckie działania syjonistyczne, aresztowany i zesłany. Gdy w 1956 roku został zrehabilitowany i powrócił do Wilna, Chwoles namalował jego portret. To były bardzo trudne czasy dla Żydów mieszkających w Wilnie i na terenie Związku Radzieckiego, zwłaszcza po roku 1948. Rozpoczęła się kampania antysemicka, w 1949 roku zamknięto w Wilnie Muzeum Żydowskie i szkołę żydowską. 

Żydzi wileńscy mieli nadzieję, że miasto po wojnie stanie się ponownie ośrodkiem kultury żydowskiej. Po powrocie do zrujnowanego Wilna zaczęli odzyskiwać ukryte żydowskie dobra kultury.  W listopadzie 1944 roku w dawnym budynku biblioteki getta powstało Muzeum Żydowskie – rozpoczął się proces gromadzenia i zabezpieczania muzealnych eksponatów. Pierwszym dyrektorem muzeum został pisarz Szmerke Kaczerginski, a kolejnym – w 1945 roku – Jankel Gutkowicz. Personel muzeum rozpoczął prace nad trzema wystawami,  z których dwie poświęcone były Holokaustowi, a trzecia prezentowała dzieła żydowskich artystów. Tymczasem w muzeum brakowało personelu, który szybko gromadziłby tysiące dokumentów archiwalnych ukrytych podczas wojny w piwnicach, magazynach, strychach, kominach i wielu innych kryjówkach. To m.in. Kaczergiński i Suckewer szmuglowali z getta i ukrywali najcenniejsze księgi, manuskrypty  i przedmioty ze zbiorów JIWO i Biblioteki Straszuna. Rozpoczął się wyścig z czasem, a właściwie z nową radziecką władzą. Do zespołu dołączyli pisarze Szlojme Belisi i Aleksander Rindziulski. Pomagali im byli członkowie podziemnego ruchu oporu w getcie wileńskim, m.in. Samuel i Chiena Kaplińscy, Rachela Margolis. Odkopano ukryte archiwum getta, wydobyto egzemplarze wyniesione ze zbiorów JIWO i Biblioteki Straszuna. Sporo cennych materiałów można było znaleźć w opustoszałej dzielnicy żydowskiej, uratowano m.in. listy Pereca, Bialika, Szolema Alejchema. Suckewer i Kaczergiński znosili je do wspólnego mieszkania z myślą o utworzeniu Muzeum Żydowskiego. Ale władza radziecka, chociaż zgodziła się na jego utworzenie, nie sprzyjała odbudowywaniu struktur żydowskiej społeczności. Kiedy Kaczergiński wyjechał do Moskwy szukać pomocy, 30 ton ocalałych dokumentów wysłano jako makulaturę do fabryk papieru. 

W czerwcu 1949 roku, w okresie ostrej antysemickiej polityki Stalina, Muzeum Żydowskie w Wilnie zostało zamknięte, a wszystkie posiadane przez nie zbiory rozproszono po różnych muzeach i archiwach litewskich. Żydowska historia i kultura przestały pojawiać się  w publicznej dyskusji na kolejnych czterdzieści lat. Muzeum Żydowskie Litwy, które później zostało przemianowane na Żydowskie Muzeum Państwowe w Wilnie, zostało przywrócone dopiero 6 września 1989. Od tego dnia zachowuje ono, pielęgnuje i prezentuje dziedzictwo litewskich Żydów. Jest ważnym miejscem kulturowego krajobrazu Wilna.

Prezentowane w muzeum portrety autorstwa Rafaela Chwolesa są zapisem jego artystycznego rozwoju w latach 1945-1959. Wczesne powojenne portrety są realistyczne i dominują w nich stonowane brązowe kolory. W obrazach z okresu odwilży dostrzeżemy pierwsze oznaki modernizacji i większej wolności w procesie twórczym. Około 1955 roku Chwoles przeżywa przełom w swoim twórczym życiu. W jego portretach odnajdziemy teraz więcej odważnych linii, świeże i szerokie pociągnięcia pędzla, więcej jasnych kolorów. Malarz wraca do swojego przedwojennego postimpresjonistycznego malarstwa niezakłóconego dyktaturą socrealizmu. W malowanych portretach podkreśla ekspresyjną fizjonomię, przekazuje w skondensowany sposób esencję człowieka. Jego obrazy przedstawiające kobiety są wyjątkowo wyraziste i dekoracyjne. Wśród nich są portrety aktorki Cilė Žiburkienė, śpiewaczki Nechamy Lifshitz i żony Chwolesa Marii Ponomarevej.   (...)

© Copyright 2014