
W talmudycznym traktacie Szabat 23a czytamy następującą opinię, wyrażoną przez uczonego w Piśmie Jehoszuę ben Lewiego: „Kobiety mają obowiązek zapalać świece chanukowe, ponieważ one także były włączone do cudu”.
Co to oznacza?
Czy chodzi o to, że kobiety – jako część narodu żydowskiego – też były częścią cudu?
Czy też może chodzi o to, że odegrały szczególną rolę w wyzwoleniu narodu?
Za pierwszą interpretacją opowiada się Talmud Jerozolimski.
Drugą popiera wiele źródeł, przede wszystkim te, które porównują Chanukę ze świętem Purim, w którym także kobieta – królowa Estera – odegrała fundamentalną rolę w ocaleniu Żydów. Podkreśla się również, że kobiety nie tylko „były włączone do cudu”, tzn. miały swój udział w cudzie, ale też były narażone na niebezpieczeństwo, to znaczy, że cud dokonał się zarówno ze względu na nie, jak i na mężczyzn. Tego zdania był na przykład Raszbam, prawnuk wielkiego komentatora średniowiecznego Rasziego.
Sam Raszi, odnosząc się do powyższego fragmentu traktatu Szabat, stwierdził: „Grecy wydali dekret, zgodnie z którym panny młode miały podlegać prawu pierwszej nocy (tzn. miały się oddać greckim wielmożom), a cud dokonał się przy pomocy kobiety”.
Nic nie wiemy o tym, by rzeczywiście wobec kobiet ludu Izraela stosowano to nieludzkie prawo, nie znajdujemy na ten temat wzmianek w źródłach historycznych. Nie ma ich także we wczesnych opowieściach czy midraszach. Z pewnością kobietom zadawano cierpienie w czasach opresji. W średniowiecznych rękopisach można znaleźć tego rodzaju opowieści odnoszące się do genezy powstania Machabeuszy. Jedna z kobiet Hasmonejskich – o imieniu Chana – jako pierwsza zbuntowała się jakoby wobec tego dekretu i podczas swojej uczty weselnej zdarła z siebie szaty, domagając się pomsty, podobnie jak pomsty dokonali Szymon i Lewi, bracia zgwałconej Diny, córki Jakuba.
Istnieją różne wersje tej opowieści.
W I Księdze Machabejskiej mamy opis powstania przeciwko Grekom, którzy dążyli do wykorzenienia tradycji i religii żydowskiej. Do buntu poprowadził Matatiasz, syn arcykapłana Jochanana (w innej wersji był to Juda Machabeusz i jego drużyna, którzy pragnęli odzyskać swoją zbezczeszczoną przez Greków Świątynię).
Megillat Taanit opowiada o Chanie córce Matatiasza, syna arcykapłana Jochanana i przywódcy Machabeuszów. Podczas rządów Antiocha IV, zwanego złym, Grecy przebijali mieczem każdego mężczyznę żydowskiego, który pozwolił swojej żonie pójść do mykwy, albowiem król Antioch zakazał wszelkich rytuałów żydowskich. To doprowadziło do ustania więzi małżeńskich. A potem Grecy wprowadzili prawo pierwszej nocy. Wobec tego niewielu mężczyzn chciało się żenić bądź zawierali małżeństwa potajemnie. Trwało to trzy lata, aż Chana, zaręczona z Eliezerem Hasmonejczykiem, w trakcie uczty weselnej wstała, zdarła z siebie szaty i stanęła nago przed braćmi i gośćmi. Podniosła się wrzawa, że Chana sieje gorszenie, zatem trzeba ją spalić. A wtedy ona nazwała ich obłudnikami, którzy udają, że nie wiedzą, co się dzieje. Czemu ci, którzy w swej gorliwości domagają się jej spalenia, nie są tak gorliwi w sprzeciwieniu się obcemu, który ją zgwałci? Ona, Chana, ma pięciu braci: Judę, Jochanana, Jonatana, Szymona i Eleazara; jest też obecnych ponad dwustu młodych ludzi. „Zawierzcie Bogu i stańcie do walki” – zawołała Chana. I wtedy Machabeusze ruszyli do boju.
Wedle innej wersji jeden z Greków zamierzał zgwałcić Chanę w obecności wszystkich, a wtedy Eleazar wydobył miecz i ściął głowę zuchwalca, podobnie jak wedle apokryficznej opowieści Judyta, piękna wdowa z Betulii, żyjąca w czasach Nabuchodonozora, ścięła głowę Holofernesa (Jud. 13, 6- 9).
Izaak Luria, mistyk z Safedu, powiedział, że zbawienie przychodzi poprzez kobiety. To nie wyjątek, lecz zasada. I tutaj, z Grekami – twierdził - musiało być podobnie. To nie jest zwykła historia o kobiecie, ale o tym, że Bóg przewidział taką rolę dla kobiet.
Jeśli tak spojrzymy na Chanukę, to możemy ją postrzegać nie jako uczczenie zwycięstwa militarnego, lecz duchowego. W ostatecznym rozrachunku judaizm oparł się naporowi hellenizacji. Istnieje wiele opowieści o genezie Chanuki – może dlatego, że jest to jedyne święto w kalendarzu żydowskim, które nie pojawia się w Biblii (Purim ma swoją własną Księgę Estery, lecz podobnie jak Chanuka obchodzone jest z nakazu rabinicznego.) Mówią o nim tylko apokryficzne Księgi Machabejskie i Księga Judyty oraz niezliczona ilość midraszy i legend. Wszystkie jednak podkreślają, że mimo opresji ze strony greckiej Żydzi zdołali zachować swoją tożsamość i religię.







