Musiałem grać tę muzykę

Z Hilanem Warshawem rozmawia Marek S. Bochniarz

Film dokumentalny Żydzi Wagnera z 2013
roku w reżyserii Hilana Warshawa znalazł się
w programie V Przeglądu Filmów o Tematyce
Żydowskiej w Poznaniu, który od 2017 roku
organizuje Stowarzyszenie Miasteczko Poznań.

Marek S. Bochniarz: Tworzysz filmy dla różnych instytucji,
dokumentując koncerty muzyki klasycznej.


Hilan Warshaw: Realizacja filmów dotyczących muzyki nastąpiła
w sposób bardzo naturalny, ponieważ poza wykształceniem filmowym
zdobyłem także edukację z zakresu muzyki. Dorastając, grałem
na skrzypcach, a potem w konserwatorium studiowałem dyrygenturę.
Dyrygentura stała się moją pierwszą wielką pasją. Nadal myślę
o filmie jak o orkiestrze – tyle że w tym przypadku mamy do dyspozycji
więcej instrumentów. Jeden dotyczy strony wizualnej, a inny
opowieści. Filmy o muzyce, o zespołach wykonujących muzykę
i na tematy związane z muzyką pozwalają mi podtrzymać kontakt
z tymi doświadczeniami, które stanowią o tym, kim jestem.


Czy zdobycie edukacji filmowej było dla Ciebie istotne?

Oczywiście. Studiowałem film na Uniwersytecie Nowojorskim. Program
zajęć był świetny. Czuję, że z każdym filmem, który robię, nadal
się uczę.


Sądzisz, że edukacja muzyczna, znajomość świata muzyki od
podszewki ułatwiły Ci dostęp do różnych instytucji muzycznych?

Być może. Niektórzy w tych instytucjach wiedzą, że jestem zarówno
filmowcem i znam się na sztuce filmowej, jak i mam wiedzę muzyczną,
potrafię odczytać zapisy nutowe i znam kwestie związane z repertuarem.
Zapewne część z nich uważała, że w tym przypadku jest to
dobre połączenie.

(...)

© Copyright 2014