Świadectwo zmagań

Marek S. Bochniarz
Świadectwo zmagań

Świadectwo zmagań

Dzienniki Kafki w polskim tłumaczeniu Jana Wertera ukazały się dwukrotnie w latach 60. i były potem wznawiane w latach 90. Po co zatem, zamiast je po prostu po raz kolejny wznawiać, wydawać zupełnie nowy przekład? Łukasz Musiał w posłowiu do doskonałego wydania krytycznego Dzienników, zatytułowanego Zadanie tłumacza, podaje cały szereg powodów. Nie tylko wylicza spore niedoskonałości pracy Wertera (złe zrozumienie oryginału, niekonsekwencje stylu), ale i wskazuje na szersze zjawiska, związane z utrwaloną praktyką prezentacją twórczości pisarza za granicą i w Polsce.

Nowe, pierwsze krytyczne wydanie Dzienników ma na celu powrócenie do Kafki autentycznego, na którego spoglądamy trochę jakby ukradkiem, w procesie pisarskim – a więc działaniu nierzadko pospiesznym, polegającym na niedokładnym szkicowaniu pomysłów, które cechuje się miejscami dość bałaganiarską interpunkcją. Idzie o to, by „odsłonić to, co dla niego liczyło się w pisaniu najbardziej”, o ręko-pisanie w zamierzeniu nigdy nieprzeznaczone do druku.

Jest to więc przekład, w którym Musiał – idąc za redaktorami krytycznego wydania tekstów pisarza – przywrócił oryginalną formę zapisków, usuwając zabiegi redakcyjne i ingerencje Maksa Broda – przyjaciela Kafki, który upublicznił jego twórczość. Tłumacz nie potępia w całości tamtych działań („czasami strategicznie uzasadnione [...], znacznie częściej jednak pochopne, a nawet bałamutne”), lecz podsuwa zgoła inne, nowe podejście do „przybliżania czytelnikowi literatury obcej”, krytykując przy tym polskie skłonności translatorskie.

„Uważam, że panuje u nas zbyt duże przyzwolenie na przywłaszczanie cudzych tekstów w przekładzie; na zabiegi »wygładzające« tłumaczenia, nadające im charakter literacko bardziej uładzony, zharmonizowany” – uważa Musiał, zagorzały przeciwnik „spolszczania”. Prezentuje on Dzienniki na nowo, świadomie wywołując w nas „efekt wyobcowania” i chcąc wyrwać odbiorców z błogostanu lektury. „Przekład powinien być »ułomny«, w takim mianowicie znaczeniu, że sonduje ograniczenia własnego języka, a równocześnie wykazuje widoczne ślady tęsknoty za innym językiem”. Tłumacz przypomina przy tym, że „Kafka nie był klasycznym mistrzem niemczyzny, która w Pradze, gdzie spędził niemal całe życie, miała charakter wybitnie »wyspiarski« ze wszystkimi wynikającymi stąd ograniczeniami”.

Łukasz Musiał, pracownik Instytutu Filologii Germańskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, ma na koncie między innymi nowatorską pracę badawczą Kafka. W poszukiwaniu utraconej rzeczywistości, a jako tłumacz zademonstrował w 2019 roku wirtuozerię w prezentacji pisarza – i odkrywaniu go w Polsce na nowo – publikacją Prozy utajone. Dzienniki można potraktować jako podsumowanie lat badań, refleksji i eksperymentów.

 

Franz Kafka , Dzienniki

przełożył Łukasz Musiał

Wydawnictwo Officyna, Łódź 2022

© Copyright 2014